Jeszcze kilka lat temu, gdy zaczynałem chodzić na siłownie, nie spodziewałem się, że bycie fit stanie się aż tak popularne. Moje początki to typowa mordownia (mieszcząca się w podziemiach przychodni), gdzie trzeba było czekać pół roku na wymianę linki od wyciągu. Wszyscy wydawali mi się ogromni, a ćwiczenia odbywały się praktycznie tylko na wolnych ciężarach. W niczym nie przypomina to dzisiejszych czasów, kiedy „siłowni-sieciówek” jest od wyboru do koloru. Teraz można ćwiczyć blisko domu, na nowym pachnącym sprzęcie, wykorzystując maszyny wykonujące połowę pracy za ciebie.
Blog dietetyka J. Piotrowskiego
Na blogu znajdziecie wszystko, co chcielibyście dowiedzieć się o diecie i treningach. To porady zarówno dla osób chcących zdrowo się odżywiać, jak i tych, dla których liczy się cel w postaci zwiększenia masy mięśniowej, jak i wręcz przeciwnie - pozbycia się zbędnych kilogramów. Mam nadzieję, że mój blog dietetyczny spodoba się Wam i będziecie tutaj często wracać.